top of page

Wojciech Brzoska – osiem wierszy



***

wąchamy kwiaty,
zdmuchujemy świece.

owiani tajemnicą 
wdechu i wydechu.

wchodzimy pomiędzy zapachy
przyjścia i odejścia.

na wietrze.

wiry przyszłego
w przeszłe.



jazdy

dopiero dzisiaj, kupując bilet,
zrozumiałem ten ciemny prześwit-

na żółtej pociągowej
tablicy.

PRZYSZŁY ROZKŁAD.

samo życie.



***

wczorajszy mężczyzna w parku,
w koszulce z napisem "made in heaven" nie wygląda

wcale jakby spadł z nieba.

codziennie rano wita mnie zaparkowany nieopodal
"dom pożegnań".

na początku maja miasto ciche
jak pączkujące liście.

wyjechali wszyscy
donikąd.



nieboskłonny zasięg zorzy

w ciągu dnia niepokoi nas
chmura dymu z płonących

chemikaliów.

wieczorem zachwyca ognista
zorza.

przed nami jeszcze wiele nieb.
stawania na palcach do nich.

jeszcze więcej skłonów.

łzy od pylących wiosną drzew.

zamazany obraz głębokiej
zieleni.



***

koło fontanny zobaczyłem
- całą w czerwieni- dziewczynę, 
która zawsze chodziła na czarno.

w jednej chwili -
z nielegalu skoczyła w środek
słońca.

w jej teatrze
wiosna!



***

czym  dziś żyje miasto?

ktoś mówi do telefonu:
z kalifornii wszyscy uciekają dziś
do teksasu.

w kolejce do bankomatu
żebrzący chłopak na moje:
nie, dziękuję ostro reaguje:

do matki se tak mów.

mój ruch jest emerytowanym dzieckiem
w koszulce z panem kleksem.

znów nie żyję
w tych czasach.



***

teren pod napięciem,
pod byle pretekstem.

tak musiałoby wyglądać piekło:
zamieszkać w więzieniu z widokiem 

na przyjemność.

sklepy, boisko, leżaki.
sadzawki wokół korporacji.

to w nich odbija się absurd.

pracownicy snujący się wokół
i ospali ochroniarze, 

znaczący karty.



***

z większej odległości
jestem tylko małą częścią

całości.

chce mieć zawsze nad sobą
obraz siebie mniejszego,
jakby z jakiegoś

drona.

w lesie przypominać
pień drzewa.

a jakie mamy tendencje
w kinie? wolne? zajęte.

-koleżanka miała przyjść.
ona się lubi rozłożyć

na dwa miejsca.

uczcij pięcioma minutami ciszy
żywą pamięć o oddechu -

dopowiadam sobie do 
medytacji mniszki

lekarskiej.

tu i teraz już coraz mniej 
wyprowadza mnie

z równowagi,

częściej na spacer.

tylko sam sobie mogę być
plastrem.




Wojciech Brzoska (ur. 1978) – poeta, autor kilkunastu książek poetyckich oraz współautor kilku płyt z zespołami: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele. Jego najnowszy zespół to Dendro, założony z saksofonistą Michałem Sosną. Wiersze publikował w najważniejszych polskich czasopismach oraz w kilku zagranicznych. Były tłumaczone na: angielski, niemiecki, czeski, słowacki, słoweński, serbski, hiszpański i ukraiński. Zawodowo przez dwadzieścia lat związany był z więziennictwem. Major Służby Więziennej w stanie spoczynku. Organizator wielu spotkań literackich oraz koncertów. Pomysłodawca adresowanego do osadzonych Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jeana Geneta. Mieszka w Katowicach. Strona autorska : www.wojciechbrzoska.pl

Comments


bottom of page