top of page

Tomasz Madej – trzy wiersze



miałem więcej nie rymować, ale diss na uczniów podstawówek wymaga specjalnego oręża

dzieci palą elektrośmieci
od zerówki - jednorazówki
liczy się kto fejm ma
liczy się hajs, drip, fame mma

wszyscy odbici od kalki 
dresy techfleece nike 
drill to nie wiertarki
a wy to zwykłe smarki


dwa światy

kolana mi się uginają
na barkach niosę
dwa światy

widzę siebie jak w odbiciu
gdy patrzę jak zmagasz
się ze światem którego
jeszcze nie znasz

nie dam im zrobić tobie
tego co zrobili mi

już znam ich sztuczki 


piszesz coś jeszcze?

czasami ktoś zapyta
otwieram wtedy notatnik w telefonie
scrolluję przez listy zakupów czy
spis usterek w samochodzie
które wyszły na ostatnich przeglądach 
znajduję jeden tekst napisany po pandemii
jest o wojnie
o putinie
kasuję go
wiersz, nie putina

a szkoda















Tomek Madej (ur. 1992) – tutto passa. 


bottom of page