Michał Pindel – trzy wiersze
- Mirek Drabczyk
- 3 dni temu
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 1 dzień temu
American blend
jest tu ławka z miejscem
na papierosa odblask
słońca odpal iskierko
Twoje oczy usta
czerwone i biała
bluzka
***
Gdy tylko nie skupiam wzroku do wnętrza
mogę uciekać. Obserwować zamiast mówić
przez się. Samo napływa i podbiega krwią.
Jest jak siniak a przecież też błękitne.
Wystarczy, że wyjrzę a za mną sznur
ludzi odkłada się na potem. Nie o tym
lecz w tej samej formie. Jest nauka
niepatrzenia, odpuszczania skupienia.
Spójrz w dal a zawsze coś z horyzontu
przecieka.
Na marginesie I
Mam zdjęcia gwiazd, w notesie kurz.
Samozwańczy łowca burz. Zakładka
do książki Twojego życia. Nikt więcej.
