Michał Piechutowski – cztery wiersze
- Mirek Drabczyk
- 6 dni temu
- 1 minut(y) czytania
Pies
Lokalny patriota
Broni przed obcymi
Lokalu mieszkalnego
Jak niepodległości
Gotowy
Do każdego poświęcenia
Jak żołnierz
Cesarskiej Armii Japońskiej
Śmierć To zaszczyt
Dlatego muszę uważać
Wracając do domu
Bo sąsiad-alkoholik
Zapomina
Domykać drzwi
Wiewiórka
Drogę przebiegła
Roztargniona wiewiórka
To szczęście czy pech?
Chyba zjawisko
Ezoterycznie obojętne
Nawet nie skojarzyła mi się
Z tobą
Nigdy nie miałaś
Aż tak rudych włosów
I wanna be your dog
Jestem ci psio oddany
Patrzyłbym wiernie w oczy
I odgadywał polecenia
Nie grymasiłbym przy misce
Cieszył każdą chwilą spędzoną z tobą
Zniósłbym najgłupsze psie przebranie
Ale ty wolisz koty
Streszczenie wykładu
Od kiedy skład atmosfery uległ zmianie
(Zabrakło w niej jednego składnika - twojego oddechu)
Niektóre okazy niedużych i lekkich roślinożerców
Musiały podjąć wzmożoną walkę o byt
Szczególnie jeden –
Najpierw zmienił nawyki żywieniowe
I przeszedł na bardziej oportunistyczną dietę
To spowodowało wzrost masy ciała
Kosztem szybkości i zwinnego poruszania się
Niedostatki zrównoważył sobie
Wzrostem poziomu agresji
A nawet wytworzył zęby jadowe
Którymi kąsa dotkliwie i wyjątkowo boleśnie
Przestał już być już konsumentem pierwszego rzędu
Zaczął przejawiać zachowania
Typowe dla właściwych drapieżników
Jednak niechęć do podejmowania wysiłku powoduje
Że nie gardzi padliną
Mimo wszystko dał się oswoić
Niestety dużo je i nie ma
Większego znaczenia gospodarczego
Ciekawostką jest to
Że w jego genach zachowała się pamięć
O tym kim był przed zmianami klimatycznymi
Czytała Krystyna Czubówna
