Maciek Bielawski – portrety
- Miroslaw Drabczyk
- 31 sty
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 1 lut
Portret jest kolejnym etapem mojej fotograficznej pasji. Wcześniej były koncerty, fotografowałem je ponad dwadzieścia lat. Przejście do portretu odbyło się płynnie: po koncertach czasami prosiłem muzyków o zapozowanie do zdjęcia. Zwykle były to dwie-trzy klatki. Spodobało mi się. W ten sposób z fotografowania ludzi na scenie wyszedłem poza scenę.
Zwykle sam zapraszam do zdjęcia. Albo spotykam kogoś znajomego i pytam, czy miałby ochotę na portret. Warunki zastane, kilka klatek. Dwie minuty. Gdy dłużej - czuję się zmęczony i wydaje mi się, że osoba fotografowana również. Fotografowanie osoby pozującej wymaga ode mnie skupienia, wejścia w decydujący moment. Sztuką jest go wyczuć. Dlatego najlepiej fotografuje mi się osoby, które, choćby przelotnie, znam. Większość prezentowanych poniżej fotografii to wynik kilku ujęć tego samego kadru, ale są i takie, gdzie tylko raz nacisnąłem spust migawki (Jan Emil Młynarski, Karol Maliszewski, Olga Wróbel).
Moje zdjęcia, nie tylko portretowe, można obejrzeć na stronie www.maciekbielawski.pl oraz www.cosnasciane.pl















