Utopia
Moja koleżanka, która pisze wiersze
i obserwuje ruchy gwiazd na niebie
obraziła się na mnie
gdy przypomniałam jej słowa Ciorana
że mistyczka to kiepska poetka
Dopiero pod prysznicem zdałam sobie sprawę
że ma się zarówno za poetkę jak i mistyczkę
W jednym i drugim nie zdała egzaminu
Nikt jej nie czyta i nie słucha jej rad
Urodziła się w czasach sztucznej inteligencji
pralek, radia, TV, mikserów, lodówek,
internetu i gotowej kociej karmy
Utraciła zdolność do czytania ruchów nieba
i wypowiadania słów,
które mają jakiekolwiek znaczenie dla świata
Dlatego robi remont mieszkania
w którym będzie mieszkała sama
do końca swoich dni
Rozwój duchowy
Mój dobry kolega wpadł do mnie z wizytą
przekonując, że zbyt mało wysiłku wkładam
w osobistą transformację
Jadł tylko pieczone ziemniaki bez masła
żadnych produktów odzwierzęcych
Jako kolejne wcielenie Wisznu
miał za zadanie, podobnie jak świadkowie Jehowy,
każdemu napotkanemu człowiekowi zwrócić uwagę,
że nie wie, jak żyć,
aby osiągnąć oświecenie
Sam podąża ścieżką dźwiękową za głosami tych,
których czyta i słucha w aśramach,
jeśli tylko zgromadzi pieniądze na wyprawę do Indii
Ostatnio z forsą krucho, wyznał po telefonie od byłej żony,
która stanowczo domagała się
uregulowania alimentów na dzieci,
nieopłaconych od trzech miesięcy.
Jak się ma gwóźdź w dupie,
to zamiast się rozwijać duchowo, trzeba go wyjąć,
powiedziała przez telefon była żona.
Dał ją na głośnomówiący, żebym usłyszała,
jaka z niej wariatka
Współczułam mu bardzo żony,
która, będąc kolejnym wcieleniem innego Boga,
zaklaskała jedną dłonią.
Poranek
Kiedy R. się obudził, spojrzał na obraz
wiszący na ścianie. Zrozumiał nagle,
że błękity i złoto, wodne refleksy
uwalniają go od codziennej, psychicznej
udręki.
Zupełnie nie wiedział, co ma w tym układzie
zrobić.
Przyzwyczajony był do życiowego mroku.
Gdy zaparzył kawę i nadal czuł się dobrze,
postanowił z tym definitywnie skończyć.
Nie ma nic gorszego niż nowe życie,
gdy zupełnie nie rozumie się starego
- pomyślał i schował szybko obraz
do piwnicy.
Gdy zajrzał do niej po dziewięciu miesiącach,
niespodziewanie zobaczył na płótnie
góry.
Majaczyły za horyzontem i wyraźnie go do siebie
wzywały.
Dlatego wiedział, że nie mogą być jednak
prawdziwe.
Mimo to przywiązał się do nich
i codziennie nad ranem odwiedzał
piwnicę,
żeby już nigdy więcej nikt nie zarzucił mu,
że nie potrafi
dokonać wewnętrznego
przemeblowania świata
Oni
Moi sąsiedzi z naprzeciwka
wyprowadzili się bez pożegnania.
Teraz mieszka w ich miejscu Rafał,
który nie dba o pozostawione przez nich
kwiaty na balkonie.
Wszystkie uschły.
Jak świerszcz na portrecie mężczyzny,
którym kiedyś byłeś.
Teraz nowy sąsiad sprowadza codziennie
dziewczyny różnych ras.
Smaży dla nich krewetki z sosem rybnym.
Czuję, że im smakują.
A potem kocha się z nimi głośno.
Jest tak bardzo zajęty, że nie widzi
jak wstaje słońce.
To kobiety wyznaczają mu
Przyszłość
