John Ashbery – trzy wiersze (audio)
- Mirek Drabczyk
- 30 maj 2024
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 31 maj 2024
Czyta Gabriela Czyżewska-Detmer
Koniec świata
Czasami to zajmuje więcej czasu, niż chcieliśmy przeżyć -
z tymi właśnie ludźmi. Czasami jest całkiem ciekawie.
Mogę Ci tylko powiedzieć jak przyhamować nadmiar przypadków.
Życie jest cudne. Gdy czekamy na zajebiste życie.
Kundle i reszta żywych istot
dowodzą pewnie, jakie jest pieskie.
Przyszłość jest niczym duch. Przeszłość -
mówi się - jest mechaniczną kukłą
Nie śmiercią; jedną z jej pomagierów.
Morze w mojej estymie,
to życie błyszczy
całym marzeniem jakie zdoła wchłonąć.
Kiedyś było mnie pełno wszędzie. Kiedyś,
jak dobrze pójdzie, podrepczę jeszcze na plac
kupić woreczek czereśni, pozdrowić starych kolesi.
Odległa farma
Gdzieś tam obcy ktoś w twoją stronę szaleńczo gna,
Bez wytchnienia jest w drodze dzień i noc,
Przez zamiecie i pustynny żar, w ulewach, przesmykami.
Ale czy wie gdzie cię odszukać ma,
Jak ma rozpoznać twoją twarz,
Ofiarować ci ten przyniesiony dar?
Choć nic tu prawie nie rośnie,
Spichrze pękają w szwach,
Worki zbóż spiętrzone pod sam dach.
Słodycz strumieniami spływa i dorodne ryby;
Ptactwo przesłania niebo. Czy wystarczy
Że świeży chleb i sól czeka na stole nocą
Że myślimy o nim niekiedy
Czasami, ale zawsze, zmieszani, niepewni?
Paradoksy i oksymorony
Ten wiersz bada język na elementarnym poziomie.
Spójrz, jak mówi do ciebie. Patrzysz przez okno
Albo tylko udajesz niepokój. Jest twój i nie jest
Mijasz go i on ciebie mija. Tak się wzajem mijacie.
Ten wiersz jest smutny, bo chce być twój, a nie może.
Czym jest elementarny poziom? Jest tym i czymś więcej
Dokładając do całego schematu tej gry. Gry?
Chyba tak, choć uważam grę za coś
Głębszego, ponad wydumany gorset roli -
Jak łaski, udzielanej w letnie nudne dni
Bez uzasadnienia. Bez ograniczeń. I nim zauważysz
Przepada w mgiełce i stukocie maszyny do pisania.
Zagrana jeszcze raz. Myślę, że istniejesz tylko
Żeby mnie w to wciągnąć, na twoim poziomie, by zaraz zniknąć
Albo zmienić punkt widzenia. A ten wiersz
Usadowił mnie wygodnie przy tobie. Ten wiersz - to ty.
przełożył Jerzy Bartonezz
