Czarne oko na czarnym tle
Pamięci RB
dni skuteczne jak tabletki
dzień po bezwiednie łykane
nie dla wszystkich niosą ocalenie
od tego są karetki
pamięć przebiera w dniach
jak w koszu ze szmatami byleby mieć
co na siebie włożyć bez mierzenia
rozchodzi się w szwach
a chłopiec otworzył oczy
i zobaczył że śni o tym co było
powiedzą mu dni
dzień po jest dla pamięci
dniem straconym jak koszulka
która chociaż sprana w życie miała
chłopca długo uzbrajać
teraz to on będzie śnił
się dniom
04-06-2018, Gdańsk
Angry dog for Android
trzeba było łagodniej
przemawiać do zwierząt.
A i jeszcze tego,
co okradał śmietniki
trzeba było słuchać,
razem z jego psem,
zanim poniosło ich
echo kamieni
c. Teraz, panie, to już inny
gatunek, inna mowa zupełnie,
o ile w ogóle można ją
mową nazwać. Zapisana
w prostych czynnościach,
w języku, w którym nic
nie ginie, o ile w ogóle
cokolwiek jeszcze żyje
24-12-2019, Gdańsk
Tatuch
Tato, masz być duchem!
No to jestem. Biegniemy na górę,
a raczej ja udaję, on próbuje.
Normalnie duchy nie biegają,
ale odkąd mieszkamy na strychu,
wierzymy w coś więcej ponad wiatr.
Zabawne, z jaką ochotą ucieka
przed czymś, czego nie ma.
Jestem najlepszym duchem,
wszystko robię zgodnie ze sztuką.
Nic mi tak dobrze nie wychodzi,
jak udawanie, że mnie nie ma.
06-03-2020, Gdańsk
Gdyby tylko ptaki
nie jest źle, coraz puściej.
Coraz puściej i cieplej robi się
w lesie. Przejęcie władzy
przez cienie, widać wreszcie
gwiazdy – tylko one jeszcze
świecą. A co, jeśli to nie gwiazdy,
tylko Lasy Państwowe
pod osłoną dnia regulują dym?
Być może nam się nie należy,
lecz coraz puściej, coraz mniej
obywatelstwa, coraz łagodniej
umierają państwa miasta,
a rzeczy – o, proszę – nadal tu stoją
bez najmniejszego wysiłku
06-04-2020, Gdańsk
Po tamtych ludziach
Rzeczy które znajduję między stronami
ktoś je tam włożył sądząc być może że wróci
do miejsca w którym skończył gdy załatwi
inne sprawy Pozostawione w najlepszym
momencie między jednym zdaniem a drugim
które wszystko ma wreszcie wyjaśnić
Papierki po cukierkach bilety kolejowe
pocztówka z Mielna (pogoda dopisuje uściski
dla rodziny) zaschnięty robak niewiele
większy od przecinka Papierki życia
które potoczyły się bez ostatniej strony
