Jean Toomer – dwa wiersze
- Mirek Drabczyk
- 27 cze
- 1 minut(y) czytania
Portret w Georgii
Włosy – kasztany splecione,
skręcone jak sznur linczownika,
Oczy – wiązki,
Wargi – stare blizny, bądź pierwsze pęcherze,
Oddech – trzciny woń słodka ostatnia,
I gibkie ciało, białe jak popiół
skóry czarnej po przejściu płomieni.
Ujrzyj serce
Tym, co przestają kochać
Nie kończy się żądza,
Tym, co dbać przestają,
Nie goi się ból;
Nie waż na słowa, co niepytają;
umysły, które nie
szukają nawet, twarze obce -
lecz ujrzyj serce.
przełożył Krzysztof Katkowski
