Kapka mrozu. Niska centra obłoków. Dla krewkich bezśnieg.
To będzie historia!
Słońce we wnykach. Zygzak burzy bez huku.
Ile szorstkiego koloru w darowanym życiu?
Obstawić pięć minut i mieć przebojową dniówkę.
Pobierz apkę. Zmień domenę, niech ci lekką będzie.
Ziemia grudą wchodzi do gardła, odłogiem zapuka w niebo.
Na klęczkach jako żywa.
Poświata w skrajni
świadkiem, w przededniu w niebieskiej ułudzie.
Tyle co nic, tyle co wszelki duch:
skrzy się rozwłóczony, przemożny sen.
Pół tonu ostrzej, ciut jaśniejszy wiew, co generuje obłe tło:
niewzruszony patrzy okiem wzruszonym. Swoje przegryza wargi,
więc jak ma ustać w lepkim słowie?
Do rozpoznania uprzednie wcielenia, gdy mara się gości.
Ich zliczyć, parami spisać na wiatr.
Tak idzie mgła w podarku po żmudnej przechadzce.
Od brzegu do brzegu po zbłąkany las. Po siódmą górę.
I taki zbór w służbie. Niemądry.
Wciąż ma czelność i skacze na chmurze.
Się wie: zjawiskowy rajd do rytmu w zaświecie.
Kto inny by śmiał? Się tak łzami weselił?
Stąd centymetr po centymetrze ku niecnej wieczności.
Prześnisz obczyznę! Fraktal serca? Już się nie ślepi!
Milimetr, dwa
i proch zmiesza się z krwią
niebo puchnie wierzchem jak ziołowy napar
temu nierad okulały starawy księżyc
musowo mieć słuch na miriady drzazg
i wiedzieć co wskroś uwiera serce
zdarza się mówić zgrzebne rzeczy
ryt slajd słońce życzliwe w przeskoku
to tyle? to aż!
raz po raz raz zima wchodzi w nas
po kryjomu
Zszedł był
zmierzch pod ziemię, pęcznieją widoki
skądinąd rzęsi deszczyk rzęsiście
prószy śnieżek puszyście
nie widzę powodu tłumaczyć
co na przykład z gradem
gdzie ma leże
czy jest w ruchu
czy ściele się gęsto
jak trup
Pięć gwiazdek Negresco
zapomnij, na spokoju
linie topograficzne na wokandzie
przewiew mgły w kwaterze bez doku
noc
na torach w polach przy rogatkach
bez światła
Bóg z szyldziku świadkiem: bazgroł lepi się z gwiazd
zastąpić dźwigar i pchać, uprawiać bycie
budzić się bez łkań
Tomasz Hrynacz (ur. 1971) - poeta. Wydał m.in.: Zwrot o bliskość (1997), Partycje oraz 20 innych wierszy miłosnych (1999), Enzym (2004), Praski raj (2009), Prędka przędza (2010), Przedmowa do 5 smaków (2013), Noc czerwi (2016), Dobór dóbr (2019), Pies gończy (2021). Ostatnio ukazał się zbiór Lallen (2023). Jego poezja została przetłumaczona m.in. na angielski, chorwacki, czeski, francuski, kataloński, niemiecki, rosyjski, serbski. Mieszka w Świdnicy Śląskiej.