top of page

Sylwester Gołąb – siedem wierszy 

 

Objawienie


dziadek Jasiek rozpala ogień
wyciąga papierosa
mówi
wędzone mięso dłużej siedzi

jutro pojedzie końmi do Florynki
przywiezie młody jesion i dwa grube króle
wróci nim dwudziesta zgasi dzień

dziadek Jasiek płynie na fali łąk
ptaki doniosły o tym pierwsze
zięba usiadła na parapecie
dziadek Jasiek płynie na fali traw
to już trzecie objawienie krużlowskiej Panienki w naszej rodzinie
to już trzeci święty po tej stronie gór


Olewajka

Nie obrażaj ojczyzny
gdyż tylko ona zapewni ci
tak ciekawe zabawy
rocznice pochody i święta

nie poniżaj słowem
gdyż urobiona po łokcie
wychowuje dziewczynki
co nie zasną
póki nie wleci towar

nie odwracaj się plecami
gdyż w pocie czoła
gotuje olewajkę
dla wszystkich swoich
głodnych dzieci


Orkisz

wiem gdzie siejesz orkisz z którego domu wychodzisz
i jedziesz do urzędu miasta droczyć się z temperówką do ołówków
a później szukasz kobiety życzliwej która będzie chciała ci pomóc
lecz duma jej na to nie pozwoli

wiem gdzie siejesz orkisz do którego domu wchodzisz
ściągasz buty i rozpalasz ogień

bęben maszyny losującej jest pusty i burczy mu w brzuchu
krakowska na stole turystyczna na stole karpie i amury

jaskółki uderzają o szybę
drzewa rosną
wiatr szarpie obłok
dziecko ciągnie matkę pod strome zbocze

psy śpią pod lasem
skąd widać dom jak na opłatku skazę

wiem gdzie siejesz orkisz z którego domu wychodzisz
i jedziesz do urzędu wszech miar wszechwag
wszelkich potknięć i zależności


Ostatni dzień miesiąca

wszystko było na właściwym miejscu
Młody Technik
przykryty Playboyem

kropelka i powódź
przychodzą do tych samych miejsc
kury dziobały ziarno i trafiały w punkt
widniało i znikało za drzewami

kropelka i powódź
dotykają tych samych miejsc

wstał
i nie miał już pieniędzy
ani niczego
za co mógłby żyć


Placebo


kiedy przyjeżdżasz budować drogi
a wszystkie już zbudowali

kiedy myślisz o cieple
a dłonie masz zimne jak serce

kiedy chcesz być spokojny
a domyślasz się prawdy


Pożar

co zrobicie gdy dom zapłonie któż z was przyjedzie gasić pożar
czy nie wystraszycie się tych którzy stoją ponad wami
a teraz wyobraźcie sobie Boga którego wam obiecali
jako najstarszego człowieka z plemienia

a gdy już zobaczycie gwiazdy z innej strony
wszystko co do tej pory nie miało głosu powie do was
kamień dziecko rzeka las wierzchołek góry
i poznacie je z imienia i będą waszą rodziną










Sylwester Gołąb (ur. 1980) – poeta, prozaik, autor książek poetyckich: Garda (2016) Nomada ( 2018), Brat Karl (2021). Wiersze publikował w polskich, norweskich oraz rosyjskojęzycznych czasopismach literackich. Należy do Norweskiego Stowarzyszenia Pisarzy (Den norske Forfatterforening). Mieszka w Norwegii.

Kommentare


bottom of page