top of page

Rafał Różewicz – cztery wiersze 



Ostatecznie liczy się fach i fart

Elektryk jakich wielu, drobne napięcia i kopnięcia.
Maks, co mogło mu się przytrafić.

Jednak zdarzyło mu się przejść obok 
szklarni nad garażem i zajrzeć do środka 
przez przeszklone drzwi, 
zobaczyć to właśnie.

Nazywał się Gary Smith, w jednej chwili 
zelektryzował świat.

Co u niego słychać, czy nadal sprawdza gniazdka,
czy fani wciąż każą mu przez to wszystko przechodzić?

Od lat ta sama ścieżka: garaż, szklarnia. 
Sprawdzanie miał w obowiązkach,
odkrył, co było trzeba.

Tyle wiemy na pewno. 
Ale czy dokończył to zakładanie alarmu w domu Cobaina?

01. 05. 2024.


Strefy interesów

Być mnichem i martwej Wielkiej Stopie
odciąć wielką dłoń, na złość łowcom i jutuberom,
którzy pielgrzymują do Nepalu,
żeby znaleźć dowody na istnienie 
Bigfoota.

Być Bigfootem w Nepalu, w którym rządzą Yeti i mnisi,
i mieć zamkniętą wielką dłoń w złotej skrzyni,
pokazywaną łowcom i jutuberom od czasu do czasu 
na złość Ameryce, która chciałaby,
aby odciski stóp Bigfoota
były wszędzie, nawet tam, 
gdzie ciężko stąpa miejscowy Yeti.

06. 05. 2024.


Kiedyś byłem ładnym chłopcem

Wszechświat się rozszerza,
telefon mieści w sobie coraz więcej
powiadomień.

Mój brzuch też. Grób
dla zwierząt i piwska,
choć zacząłem się ograniczać,

to nadal
jest okrągły, pełen 
oczekiwań i ma warstwy jak ziemia.

Kosmos z nim.
Jeszcze chwila i trzeba będzie zadzwonić na 112
i powiedzieć: kto tak naprawdę żył pełnią

życia? A komu nie udało się 
z tego wykręcić?

Jedzenie to Droga Mleczna,
odkąd telefon mieści w sobie zbyt dużo powiadomień.

09. 05. 2024.


Przeciw dyskryminacji karłów

Szkoda, że już nie ma mamutów,
przynajmniej słonie 
nie byłyby samotne.

Ostatnia garstka wyginęła 
na Wyspie Wrangla 
2000 lat przed naszą erą.

Sporo minęło od tego czasu,
inne gatunki też się zawinęły,
ale to za mamutem tęsknimy najbardziej i jego futerkiem.

Dobrze być wielkim, po śmierci
łatwiej o pamięć, w tworzeniu legendy
rozmiar miał i ma znaczenie.

Dlatego mamuty z Wyspy Wrangla
nie mogły dłużej istnieć,
bo były mamutami karłowatymi.

A na co komu mamuty-karły?
Rozmiar miał i ma znaczenie. 
Nawet jeśli jakaś garstka trąbi inaczej.

12. 05. 2024


Rafał Różewicz (ur. 1990) – autor trzech książek poetyckich oraz powieści Land (2022), opowiadającej o wysiedleniach ludności niemieckiej z Nowej Rudy po 1945 roku i napisanej z perspektywy wysiedlanych Niemców. Nominowany m.in. do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius i dwukrotnie do Nagrody Kulturalnej „Gazety Wyborczej” wARTo. Uczestnik licznych festiwali literackich w Polsce, w tym Festiwalu Stolica Języka Polskiego, Festiwalu Góry Literatury, czy Festiwalu Puls Literatury.  Tłumaczony na język angielski, ukraiński, rosyjski i hiszpański. Polecany przez autorki podręcznika do języka polskiego dla liceum ogólnokształcącego i technikum Ponad słowami. Recenzje z jego książek ukazały się na łamach m.in. „Tygodnika Powszechnego”, „Nowych Książek”, „Gazety Wyborczej”, „Twórczości” i „Odry”. Mieszka i pracuje we Wrocławiu. 

Comentarios

No se pudieron cargar los comentarios
Parece que hubo un problema técnico. Intenta volver a conectarte o actualiza la página.
bottom of page