top of page

Oliwia Stępień – trzy wiersze



Amatorka cudzej własności 

Bardzo się boję, że z moich piersi  
zacznie kipieć mleko dla matki. A ja  
nie umiem karmić, więc za karę mnie  
nie pogryzie.  
  
Jak mi wstyd, że cię okradłam. 
Masz takie biedne dziąsła, a ja  
zamiast zostawić pieniążek pod poduszką, 
obsikałam całe łóżko, jak pies  

albo tata. Bardzo się boję,  
że rozetnie mi piersi, wleje w nie mleko  
i zacznie płakać, żeby go nakarmić.  
A ja tak bardzo się boję, więc wypadną mi włosy. 


Naturalna cywilizacja  

Chodzi tylko o to, że wszystko będzie. 
I dobrze, bo na sprawdzianach z matematyki   
były punkty za rozumowanie, nawet   
jeśli potem od wyniku odwiódł błąd w rachunku. 

Dobre odpowiedzi mogły zostać w kluczu, 
dlatego wszystko będzie i dobrze. Dzisiaj 
znowu ułożą się w niego ptaki, 
spowodują bliżej nieokreślone wzruszenie. 

Pomyśl: jeśli nie powinien  
schodzić na psy globus kupiony w worku, 
to w jakim miałby innym kierunku?  
Ziemia jest nadal okrągła i nie ma końców 

świata.


Wahania wagi 

Siedemdziesiąt procent człowieka, woda 
odkłada się w Internecie, a potem Internet puchnie. 
Ojej, taki jest gruby i nadal ma wyświetlenia.  
Otyły i się nie rusza, dlatego się go odwiedza.  
A potem przyszła sztuczna inteligencja.  
Kiedy w organizmie odkłada się woda, należy pić. 
Ze zdjęć z siłowni wiemy, że  
w naszych bicepsach jest dużo wody,  
która napędza, napędza, napędza  
i potem zrobi taką talię osy i osa nas  
użądli w, haha, głowy, które zaczną uciskać nasze, 
haha, mózgi, a potem się budzisz. I myślisz sobie 
w ilu miejscach jesteś, nawet jeśli twój profil jest pusty.  
Koszmar. A jeśli puchnie, to pęknie? A jeśli pęknie,  
to powstanie nowy? A kogo to obchodzi, 
ten ma życie  
przed sobą.



   









Oliwia Stępień (ur. 2002) – laureatka Nagrody Specjalnej w Konkursie im. Jacka Bierezina (2022). Debiutowała tomem Nie chciałam coli (2023). Mieszka w Katowicach.
bottom of page