top of page
Tego było już za wiele, co ja mam wspólnego z jego dziurami i mutacjami? Lekarz znowu swoje, proszę trzymać się wyjaśnień naukowych, pan jest inteligentnym człowiekiem, trzeba porzucić teorie spiskowe i senne wizje. Wiedza medyczna podpowiada, że najbardziej pomocna będzie zmiana diety, musi pan prowadzić taki tryb życia, który zapewni panu równowagę minerałów, cukrów, białek, odpowiednie dawki insuliny, serotoniny i endorfin. Zagadał się ten lekarz, niedługo obiad, nie mam siły dyskutować, przytakuję, niech mi wypisze receptę na te pierwiastki, suplementy, mogę chrupać magnez jak koń, lit mogę litrami przyjmować, mogę nawet pić tłuszcz stuletniego wieloryba, niech mi tylko pozwoli iść na obiad. Wreszcie skończył gadać, wydał dyspozycje pielęgniarkom, rozchodzimy się w zgodzie, idę do stołówki, po paru krokach jeszcze się do niego odwracam: ale ten Putin to jest jednak chuj, co?
bottom of page