Miłość
Taka sytuacja Dziewczyna na wózku Wiozła na kolanach drugą Maleńką która ważyła chyba tyle Co moje ciężkie buty Plus skórzana kurtka Kiedy przejechały pasy Ta druga zeszła z kolan Była bardzo pokrzywiona Towarzyszył im mężczyzna Niemłody i też na wózku Patrzyłem na tę ludzką kruchość Jak na obraz Trójcy Świętej Nie wiem czy łączyło ich Jakiekolwiek pokrewieństwo Ale było widać łączącą ich Ogromną miłość
A dziś spotkałem na drodze Dwie staruszki Pogodne mimo chłodu Wyższa prowadziła za rękę Mocno pochyloną towarzyszkę Twarze miały tak jasne i piękne Że musiałem się do nich uśmiechnąć Choć czułem że nie jestem godzien Spojrzeć nawet na ich cienie
Wino
Sobotni wieczór Pewnie teraz pijesz wino I kołyszesz biodrami do muzyki Patrząc zalotnie
Nie na mnie Nikt przecież nie tańczy Przed starą fotografią Na porcelanie
Istota rzeczy
O pustce można pisać pełnymi zdaniami Nie będzie to kuglarską sztuczką Ani zafałszowaniem rzeczywistości Choć ze swej natury wszechświat Jest bardziej z niczego niż z czegoś A te drobne zaburzenia energii Zagęszczone do materialnej postaci Są pomijalne przy pomiarach
twoi powiernicy
chciałbym czasem przeczytać co u ciebie nic ponadto
dziś więcej o tobie wiedzą reklamy śledzące w internecie
i filmy na portalach które lajkujesz po obejrzeniu
