top of page

Magdalena Łubkowska – trzy wiersze 



nie wchodź do lasu  

mówili 
nie wchodź do lasu 

drzewa zamkną cię 
w swoich ramionach 

opuszkami gałęzi dotkną 
każdego miejsca na twojej skórze

szeptem rozleją cierpkie słowa 
między tkankami 

czerwienią snów zostaną ci w głowie 

nie wchodź do lasu 
mówili 


noc nie zostawia śladów  

po tamtej stronie lasu
niezagojone rany
wypełzają spod kamieni
jak węże

sny pocięte na kawałki
rozpuszczają się na języku

wiatr łamie ciszę
i skrzydła białych ptaków
(czarne zawsze były silniejsze)

noc nie zostawia śladów

las milczy

kiedy patrzy pod światło
nigdy nie widzi końca


Linie papilarne 

Mówili, że nie jest stąd (tylko z miasta), 
że płacze nocami i ciągle drżą jej ręce. 

Często siedzi przed domem z ciszą 
zawiązaną wokół szyi i ustami 
zasznurowanymi przed tym, co nieznane.

Resztki strachu przechowuje pod paznokciami. 
Zagubiony uśmiech wpada w oczy jak piach
i szybko spływa na ziemię. 

Kiedy wyprowadzi się na dobre, zostaną po niej 
filiżanka z różą, dwie wsuwki do włosów, 
książka z zagniecionym rogiem i zielony koc 
na poręczy ulubionego fotela.

Zostaną linie papilarne na starych fotografiach.
I pamięć zdarta do krwi.









Magdalena Łubkowska – autorka czterech tomów wierszy: Cienie moich tęsknot (2022), Dziewczyna w papierowej sukience (2023), Ostatni koniec świata (2023) i Układam się w całość (2024).  Publikowała m. in.: w „Toposie”, „Akancie”, „Wydawnictwie J”. Pracuje w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Żywcu.
bottom of page