Małgorzata Dobosz – trzy wiersze
- Mirek Drabczyk
- 24 paź 2023
- 1 minut(y) czytania
*** nie wiem jak to się stało gra przestała mieć znaczenie albo zaczęła znaczyć zupełnie coś innego ktoś (chyba on) wpuścił na boisko tyle małych piłek ilu było graczy no i każdy zajął się własną niby nareszcie ale jakoś do płaczu wtedy on wtoczył jeszcze jedną podpisał i ona chciała nas zmiażdżyć jak nasza wcześniej jego chciała, tyle że jego była naprawdę zjawiskowa i zamiast zejść wytknąć mu albo chociaż się wkurwić staliśmy zauroczeni
niskie ciśnienie przestaję walczyć z uzależnieniem sięgam po Pismo Święte jak po kawę niech mnie o to głowa nie boli krótki mocny kawałek z rana potem latte z wózka 10 przystanków i każdy Alaska na 11 amstafy zostały z tyłu jest za to pancerny zawał może ją z tego wyliżą
tribute dostałam pocztówkę na której stoi Sz. P. Poetka moje imię nazwisko i mój adres a z tyłu "jeden z najciekawszych (zostałam poinformowana po stronie z adresem) szkiców Egona" facet który wygląda jakby chciał sobie głowę odkręcić malutki podpis i data 1914 dalej "gramy w katalońskie kości z czeską śliwowicą, ale mamy w planach Austrię" - świetny film!
nad śmietnikiem wisi pielucha z kupą małego Chrisa juniora ojciec jest zawiedziony
w sklepie Laurenta manager zdecydował wysprzedać stare garnitury pojawiło się widmo tabunu
