Francisco Ferrer Lerín – dwa wierszeLauraJestem tutaj,z dala od tamtych lat, gdy ceniłem Saroyana,a nocami potrząsałem buteleczką toniku.Teraz jawnie przybliżam się do możliwości trwania w bezczynnościi zadawania pytania o sens mego durnego życia.Rzeczywiście wiele się zmieniło,nie wiem jednak,czy w sposób świadomy.Palce me unurzane w dymie, któryponownie napełnia śmiechem szklankępełną podłej hiszpańskiej whiskyi śpiewam, by być punktemodniesienia w całymtym zgiełkuszturmów wspaniałychi ballad weselnych.(Mogliśmy byli byćgigantami wojnydwóch róż, a takżesamą różą wypadłą z flakonuniezrównanego przyjaciela złożonego z bliznz zepsutym zębemoch, ileż ich i jakie są urodziwewybryki mej pięknej Clary z Herstadnoc jest bliskoa ja jej nie dostrzegam.)Każdy żywy piratKażdy żywy pirat nosi w sobie martwego rycerza w swej najbardziej diabolicznejotchłanilub, co na jedno wychodzi,długie przebywanie wśród kanibalikończy się,często,w grotach, w których jakiś hałas,nieznanego pochodzenia, wyrywaz naskalnych rysunków, grubeskóry bizonówłagodzące wieczny chłódciał starców.Próbuje wstać z krzesłai rozpada się na kawałki na podłodze powleczonej linoleum,podczas gdy głosy,niczym więzienne kuchciki,wyśmiewają się z niegoi przychodzi jakaś dziwkanazywają ją Cień. z hiszpańskiego przełożył Adrian KrysiakFrancisco Ferrer Lerín (ur. 1942) – hiszpański literat, prawdopodobnie najznakomitszy poeta wśród ornitologów i najlepszy ornitolog wśród poetów.
LauraJestem tutaj,z dala od tamtych lat, gdy ceniłem Saroyana,a nocami potrząsałem buteleczką toniku.Teraz jawnie przybliżam się do możliwości trwania w bezczynnościi zadawania pytania o sens mego durnego życia.Rzeczywiście wiele się zmieniło,nie wiem jednak,czy w sposób świadomy.Palce me unurzane w dymie, któryponownie napełnia śmiechem szklankępełną podłej hiszpańskiej whiskyi śpiewam, by być punktemodniesienia w całymtym zgiełkuszturmów wspaniałychi ballad weselnych.(Mogliśmy byli byćgigantami wojnydwóch róż, a takżesamą różą wypadłą z flakonuniezrównanego przyjaciela złożonego z bliznz zepsutym zębemoch, ileż ich i jakie są urodziwewybryki mej pięknej Clary z Herstadnoc jest bliskoa ja jej nie dostrzegam.)Każdy żywy piratKażdy żywy pirat nosi w sobie martwego rycerza w swej najbardziej diabolicznejotchłanilub, co na jedno wychodzi,długie przebywanie wśród kanibalikończy się,często,w grotach, w których jakiś hałas,nieznanego pochodzenia, wyrywaz naskalnych rysunków, grubeskóry bizonówłagodzące wieczny chłódciał starców.Próbuje wstać z krzesłai rozpada się na kawałki na podłodze powleczonej linoleum,podczas gdy głosy,niczym więzienne kuchciki,wyśmiewają się z niegoi przychodzi jakaś dziwkanazywają ją Cień. z hiszpańskiego przełożył Adrian KrysiakFrancisco Ferrer Lerín (ur. 1942) – hiszpański literat, prawdopodobnie najznakomitszy poeta wśród ornitologów i najlepszy ornitolog wśród poetów.